Leasing to w wielu sytuacjach niezwykle korzystna i chętnie wybierana droga do nabycia wymarzonego samochodu. Jedyna różnica między zakupem a leasingiem polega na tym, że przez cały okres umowy leasingowej nabywca nie jest prawnym właścicielem pojazdu, a „jedynie”, mówiąc w skrócie, wypożycza go i użytkuje. Dopiero po zakończeniu i wygaśnięciu zawartej na określony czas umowy leasingowej może wykupić auto za wcześniej ustaloną kwotę odpowiadającą procentowej wartości pojazdu (jest to zazwyczaj symboliczna, niewysoka cena oscylująca w granicach od 1 do kilku procent początkowej wartości samochodu). Zdarzają się jednak w życiu również sytuacje, kiedy wiążąca nas umowa leasingowa staje się dla nas niewygodna i wolelibyśmy jednak z niej rezygnować. Co wtedy zrobić, aby nie być stratnym i nie ponieść przykrych finansowych czy prawnych konsekwencji? Z pomocą przychodzą cesje leasingowe!
Czym tak właściwie jest cesja leasingu?
Cesja to umowa cywilnoprawna polegająca na przekazaniu prawa i obowiązków w odniesieniu do wierzytelności na osobę trzecią. Dotychczasowy wierzyciel, inaczej mówiąc cedent, związany umową leasingową, zrzeka się jej na rzecz nowego nabywcy, zwanego również cesjonariuszem. Co oznacza to w praktyce? Otóż jest to przekazanie prawa do korzystania z pojazdu oraz obowiązku regulowania terminowo opłat leasingowych, a tym samym przepisanie umowy na całkiem nowego leasingobiorcę. Same warunki umowy nie ulegają zmianie.
Po co i dla kogo?
Zjawisko cesji umowy leasingowej może przydać się w wielu losowych sytuacjach typu utrata źródła dochodu bądź nagłe pogorszenie się sytuacji finansowej, co pociąga za sobą brak możliwości spłaty pozostałych rat. Nie tylko trudności finansowe lub bankructwo firmy mogą stanowić jednak powód i przesłankę do zakończenia leasingu samochodu. Równie często może być to chęć zawarcia nowej, zupełnie innej umowy leasingowej bądź kupna nowego pojazdu. Pobudką mogą być także kwestie czysto formalne, związane z koniecznością przepisania danego mienia, majątku (pod postacią samochodu) na inną osobę.
Cesja leasingu jest zatem często prawdziwym ratunkiem dla osoby, która z różnych pobudek nie może lub nie chce kontynuować swojej umowy leasingowej, a nie może tak po prostu jej zerwać, gdyż pociągnęłoby to za sobą nieprzyjemne konsekwencje finansowe. Umowy leasingowe zawierane są bowiem na określony czas, najczęściej kilku lat i ciężko ot tak zrezygnować z nich w dowolnym momencie. Dzięki znalezieniu nowego leasingobiorcy może uniknąć kar i negatywnych konsekwencji zerwania umowy, zadłużenia, karnych odsetek, a nawet działań windykacyjnych.
Czy nowy nabywca zyskuje na cesji?
To, że cesja leasingu samochodu jest wygodnym i przydatnym rozwiązaniem dla dotychczasowego leasingobiorcy jest raczej jasne i ustalone. Jaką korzyść jednak niesie za sobą dla tego nowego? Czy nie lepiej i łatwiej byłoby dla niego zawrzeć zupełnie nową umowę leasingową od zera? Otóż nie. Czas i formalności związane z podpisaniem takiej umowy są bowiem niemal takie same, a koszty, które będzie ponosił nowy nabywca, znacznie niższe, w związku z tym, że zapewne część rat została już uiszczona, zatem może on początkowo użytkować, a następnie nabyć samochód w znacznie niższej cenie niż faktyczna wartość rynkowa samego pojazdu. Zatem, aby cesja była korzystna dla obu stron, powinna się odbywać raczej w drugiej połowie trwania umowy, nie zaś na jej początku, a przedmiot umowy, czyli auto, zadbane i w jak najlepszym stanie.
Jakie warunki muszą zostać spełnione?
Nowy leasingobiorca musi mieć zdolność kredytową oraz prawną możliwość zawarcia umowy leasingowej. Warto skorzystać w takim przypadku z wygodnego kalkulatora, aby już na etapie rozmów między dotychczasowym a potencjalnym nowym kredytobiorcą sprawdzić, czy te podstawowe warunki zostały spełnione i czy umowa leasingu będzie mogła bez większych problemów zostać przepisana na nowego nabywcę. Przejęcie leasingu samochodu może być możliwe przez firmę lub przez osobę fizyczną – wszystko zależy od warunków, na jakie zgodziliśmy się, podpisując pierwotną umowę. Jeśli wszystko przebiega po naszej myśli, następuje trójstronne porozumienie – pomiędzy firmą leasingową, cedentem i cesjonariuszem.
Czy cesja leasingu to jedyna opcja?
Jeśli sytuacja finansowa Twoja bądź Twojej firmy nie pozwala na dalszą kontynuacje uiszczania zobowiązań wynikających z umowy leasingowej, cesja wydaje się być pierwszym, co przychodzi do głowy. I rzeczywiście – często jest to najkorzystniejsza opcja, warto jednak zdawać sobie sprawę, że istnieją także inne ewentualne rozwiązania takiego problemu. Możesz skorzystać także z możliwości zawieszenia spłaty raty na określony czasu, co może być dobrym pomysłem zwłaszcza w sytuacji, gdy Twoje problemy finansowe są przejściowe i w niedalekiej przyszłości spodziewasz się poprawy swojej sytuacji materialnej, co w konsekwencji umożliwi Ci dalsze ich spłacanie i kontynuowanie całej umowy leasingowej. W grę może wchodzić także czasowe zmniejszenie rat (musisz jednak liczyć się z tym, że po upływie ustalonego czasu pozostałe raty wzrosną o brakująca kwotę) lub prolongata, czyli przedłużenie terminu ważności trwania całej zawartej umowy. Oczywiście tego typu kwestie oraz możliwości (lub ich brak) należy ustalać indywidualnie.
Odstępne dla wcześniejszego leasingobiorcy
Ponieważ przeniesienie umowy może być dotkliwe i niekorzystne dla poprzedniego kredytobiorcy, który przecież zainwestował swoje pieniądze, na przykład wpłacając wkład własny, pokrył opłaty wstępne i spłacił (mniejszą bądź większą) część kredytu leasingowego, częstą praktyką jest tak zwane odstępne, czyli pewnego rodzaju rekompensata, która może, choć oczywiście nie musi zapłacić mu nowy nabywca. Nie ma on bowiem takiego obowiązku i wszystko opiera się jedynie o indywidualne ustalenia. Zdarzają się cesje leasingowe bez odstępnego bądź jedynie z drobną, symboliczną kwotą.
*Wszystkie dane i informacje aktualne na dzień 20.09.2023r.
Niniejsza informacja nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego.