Do końca lutego w największych miastach Europy trwają noworoczne wyprzedaże. To świetny pretekst, by odwiedzić te miejsca. Sprawdźcie nasze podpowiedzi gdzie udać się na najlepsze wyprzedaże w Europie.
#1 Mediolan, Włochy
Europejska stolicy stylu to jedno z pierwszych miejsc kojarzących się z zimowymi wyprzedażami. Obniżki ruszają wraz ze świętem Trzech Króli i trwają aż do końca lutego. Liczba butików modowych jest tak duża, że nie musimy się martwić, że największe hity znikną w pierwszych godzinach wyprzedaży. W centrum Mediolanu jest ponad trzysta pięćdziesiąt sklepów odzieżowych. W żadnym innym mieście Europy nie znajdziesz takiego zagęszczenia punktów oferujących ubrania. Na tworzących tzw. Złoty Kwadrat (Quadrilatero d’Oro) ulicach Montenapoleone, Della Spiga, Manzoni i Sant’Andrea ulokowane są butiki włoskich i światowych projektantów oraz outlety z końcówkami kolekcji. Na głównym trakcie handlowym – corso Buenos Aires – działają natomiast sieciówki.
Dla przeważającej części Włochów moda jest prawdziwą pasją – nie bez powodu uchodzą oni za najlepiej ubrany naród w Europie (o dziwo, w większym stopniu dotyczy to mężczyzn niż kobiet). Naturalne jest więc, że handlowcy oferują tu prawdziwe modowe rarytasy i nawet sieciówki wypuszczają ekskluzywne krótkie serie. Jeżeli szukacie więc ubraniowych perełek, Mediolan będzie idealnym wyborem.
Za wyborem tego miasta jako cel wycieczki przemawia też cudowna architektura, świetne restauracje, robiąca wrażenie katedra, słynny budynek opery La Scala oraz najlepsza kawa w Europie. Poza zakupami z pewnością jest tu co robić.
Wybierając się do Włoszech w okresie miedzy styczniem a lutym, rozważcie też wizytę w Wenecji, gdzie w tym samym czasie trwa największy i najsłynniejszy karnawał w Europie.
#2 Praga, Czechy
Stolica Czech nie kojarzy się z zakupowym rajem. Jest tu raczej dość drogo, a sami Czesi nie słyną ze szczególnie wyrafinowanego gustu. Tym bardziej zimowe wyprzedaże są niezłym pretekstem, by odwiedzić to miasto. To bowiem właśnie w pierwszych dwóch miesiącach roku można liczyć na największe przeceny. Jak na europejską stolicę przystało, nie brakuje tu butików największych światowych marek. Po Nowym Roku większość zmienia wystawy, czyniąc z nich prawdziwe dzieła sztuki.
Wyprzedaże nie mają tu aż takiej dynamiki jak na przykład w Berlinie, ma to jednak dobre strony – sklepowe półki i wieszaki można przeczesywać we względnym spokoju, bez konieczności przeciskania się przez tłum i podejmowania szybkich decyzji. Za najbardziej ekskluzywną uchodzi ulica Pařížska, gdzie swój adres znalazły najbardziej eleganckie butiki. Nie brakuje jednak sklepów dużych firm odzieżowych, oferujących na początku roku przeceny sięgające 70 proc.
Wizyta w Pradze zimą to idealny sposób na zobaczenie tego miasta bez tłumów – wiosną turystów jest już naprawdę dużo, a latem trudno się już pomiędzy nimi przebić. Nie ma co też ukrywać, że w niższych temperaturach bardziej smakują typowe dania czeskiej kuchni. Knedle, gęste polewki, kiełbaski, gulasz, czy smażony ser to potrawy treściwe i ciężkie, doskonale nadające się na zimowe chłody.
#3 Paryż, Francja
W Paryżu zimowe przeceny trwają zazwyczaj aż do końca marca, jest więc trochę czasu, by wybrać się na zakupy. Większość obcokrajowców trafia w okolice Pól Elizejskich oraz Les Halles. Jednym z popularniejszych miejsc jest także galeria Lafayette, gdzie wystawiają się najsłynniejsi projektanci (ściągają tu wycieczki turystów z Chin, poszukujących markowych torebek). Paryżanie chętnie wybierają się jednak do takich centrów handlowych jak Bon Marche. Szykowni mieszkańcy miasta dość nieufnie podchodzą bowiem do oferty dużych domów modowych i szukają zwykle czegoś bardziej nieoczywistego, jedynego w swoim rodzaju. W trakcie zakupów nie idzie się tu więc raczej w ilość, lecz w jakość.
Jeżeli do przecen i mody masz podobne podejście, zarezerwuj sobie trochę czasu na buszowanie po tradycyjnych paryskich bazarach, jak chociażby Marché aux Puces de St-Ouen w dzielnicy Montmartre. W takich miejscach masz do obejrzenia nawet kilka tysięcy stoisk, nie tylko z ubraniami, ale też z przedmiotami vintage i antykami.
#4 Lizbona, Portugalia
Wyprzedaże w stolicy Portugalii zaczynają się zaraz po świętach Bożego Narodzenia i trwają do końca lutego. W porównaniu do pozostałych europejskich stolic, Lizbona uchodzi za miejsce stosunkowo tanie, tym atrakcyjniejsze staje się więc podczas przecen. Przede wszystkim jednak łatwo tu o oryginalne, wyrafinowane kolekcje, o których w innych miastach można co najwyżej pomarzyć. Najwięcej designerskich ubrań i przedmiotów znajdziecie z pracowniach i galeriach w Chiado, Bairro Alto i Baixa. Nie pomińcie też galerii handlowej Embaixada, pełniącej rolę centrum concept-store’ów. Nawet jeżeli niczego tu nie kupicie, przyjemnością będzie już sama wizyta w pięknej mauretańskiej kamienicy z XIX w.
W mieście nie brakuje też bardziej typowych sklepów – najważniejsze międzynarodowe marki ulokowały się na Avenida de Liberdade, a duże centra handlowe – Columbo, Vasco da Gama i Amoreiras – kuszą sklepami sieciowymi, w których obowiązują największe obniżki.
Nie warto jednak całego czasu poświęcać zakupom – Lizbona oferuje znacznie więcej niż wyprzedaże. Samo spacerowanie po uliczkach miasta, przesiadywanie w kawiarniach nad kieliszkiem miejscowego likieru Ginjinha, czy smakowanie owoców morza w portowych knajpkach niesie ze sobą mnóstwo radości.
#5 Frankfurt nad Odrą, Niemcy
Oferta niemieckich sklepów jest dość masowa, ale ceny potrafią być naprawdę atrakcyjne, a dojazd z Polski zajmuje zaledwie chwilę. Większość Polaków szukających okazji we Frankfurcie, trafia do centrum handlowego Oderturm lub Spitzkrug. Jeżeli podróżujesz samochodem, możesz też rozważyć centrum A-10, leżące 67 km od Frankfurtu przy autostradzie do Berlina (zjazd na Koenigs Wusterhausen). Znajdziesz tam sklepy takich marek jak H&M, O’Neill, Esprit, S’Oliver, Reno, Adidas, Tom Taylor. To wielkopowierzchniowe punkty z ogromną ofertą i cenami obniżonymi nawet o 80 proc. Mimo, że większość tych marek dostępna jest też w Polsce, wypad na zakupy do Niemiec może się opłacać – wybór jest większy, ceny bywają niższe, a weekend spędzony w niemieckim mieście, pełnym porządku i harmonii świetnie odświeża umysł i pomaga wypocząć.