Początek stycznia to dobry czas na podsumowanie tego, co w technologicznym świecie wydarzyło się w przeciągu ubiegłego roku. Dlatego stworzyłem osobistą listę produktów, jakie przyciągnęły moją uwagę w 2018 roku i którymi warto się zainteresować. Oto wybrane przez nas najciekawsze wydarzenia technologiczne.
#1 Oculus Go
Około 1000 zł trzeba zapłacić za dożywotni dostęp do najlepszego miejsca w wirtualnej sali koncertowej, kinowej albo na stadionie. Oculus Go to najtańsze rozwiązanie, które daje nam dostęp do technologii VR bez potrzeby korzystania z innych dodatkowych urządzeń takich jak komputer czy telefon. Gogle Go mają już wbudowane własne androidowe serce i wyświetlacze. Na chwilę obecną mamy na nim dostęp do ponad 1000 aplikacji, wśród których są takie jak Netflix czy setki gier.
#2 Amazon Echo Dot
Kropka Amazonu to coś co już w poprzedniej wersji niesamowicie mi zaimponowało. Malutki głośnik 360° kryje w sobie głosową asystentkę Aleksę (o asystentach więcej pisaliśmy tutaj). W trzeciej wersji Dota, Amazon poprawił jakość dźwięku i dodał możliwość bezprzewodowego połączenia dwóch „kropek” w parę stereo. Co przy cenie na poziomie 240 zł za jednego Dota wcale nie jest złym pomysłem. Jedyny minus to fakt, że z Aleksą nie da się inaczej porozmawiać niż po angielsku.
#3 DJI Mavic 2 Pro
Chiński dronowy potentat, jakim jest DJI, pokazał w ubiegłym roku sporo nowości. Jednak rodzina Mavic 2 jest czymś, czego na rynku jeszcze nie było. Model Pro to latająca kamera wyposażona w rewelacyjną, jak na wielkość drona, 1-calową matrycę i obiektyw legendarnej marki Hesselblad, której aparaty nieraz poleciały znacznie wyżej, bo nawet na Księżyc. Drugi Mavic to bliźniaczo podobny Zoom, pozwala na robienie nawet czterokrotnych, bezstratnych zbliżeń podczas rejestracji materiału w jakości Full HD. Najbardziej przełomowa jest jednak zastosowana w dronie sztuczna inteligencja odpowiadająca za autonomiczne loty. Mavic Pro 2, jako pierwszy na świecie komercyjny dron, wyposażony został w kamery, rozpoznające przeszkody z każdej strony quadkoptera, a inteligentne tryby lotu pozawalają przewidzieć gdzie znajdzie się śledzony obiekt, kiedy przysłonią go gałęzie czy budynki.
#4 Kindle Paperwight 4
Najnowsza edycja króla wśród czytników e-booków jest o 10 procent cieńsza, lżejsza i jaśniejsza. To tylko najbardziej widoczne udoskonalenia, których jest więcej. W czwartej wersji Paperwighta, np. dwa razy powiększona została pamięć służąca do magazynowania ebooków, PDF-ów i audiobooków, pojawiła się kolejna dioda podświetlająca bardziej równomiernie ekran i dodany został interfejs Bluetooth. Ale tym, co sprawia, że warto zwrócić uwagę na nowego Kindle’a jest wodoodporność. Czytnik jest zgodny z normą IPX8, tak że można go używać w wannie. Tak jak poprzedni model wyposażony jest w podświetlanie ekranu i działa tak samo dobrze w pełnym słońcu na plaży, jak i w zupełnej ciemności.
#5 Dolby Dimension
To pierwsze słuchawki, jakie wyprodukowała firma Dolby, kojarzona do tej pory jedynie z systemami dźwięku przestrzennego montowanymi w kinach, domowym sprzęcie audio czy w końcu telefonach. Marka Dolby zobowiązuje i również swoje kosztuje. Trzeba za nie zapłacić 599 dolarów, ale w zamian otrzymujemy produkt klasy premium, który ma przenieść doznania z wysokiej jakości wielogłośnikowego systemu kina domowego wprost do naszych uszu. Ciekawostką jest funkcja LifeMix, działająca tak jak się sama nazywa, czyli domiksowująca do kinowego dźwięku odgłosy otoczenia. Dzięki regulacji całość można tak ustawić, że będziemy mogli swobodnie rozmawiać z domownikami i równocześnie słyszeć przestrzenny dźwięk towarzyszący oglądanemu filmowi.
#6 Huawei Mate 20 Pro
Ten telefon otworzył skrzynię ze smartfonami wyposażonymi w kilka aparatów. Sam przy okazji stał się liderem, oferując jakość zdjęć najlepszą ze wszystkich znanych na rynku telefonów, z iPhone’m włącznie. Jest to zasługą aparatu, który płynnie przełącza się pomiędzy trzema obiektywami innej legendy, tym razem firmy Leica. Do dyspozycji mamy szerokokątny obiektyw 40 MP, f/1.8; ultraszerokokątny 20 MP, f/2.2 oraz 8-megapikselowy teleobiektyw ze światłem f/4.0 i 3-krotnym zoomem optycznym. W rezultacie, po raz pierwszy w ręce użytkowników trafił telefon z aparatem, który może pochwalić się 5-krotnym zoomem optycznym. Imponujące!
#7 iPad Pro
Trzeba przyznać, że trzecia generacja iPadów Pro to pomysł Apple’a na to jak konkurować z windowsowymi notebookami konwertowanymi do tabletów, takimi jak np. MS Surface Pro. Nowy iPad Pro 2018 to praktycznie sam 11- albo 12,9-calowy ekran wykonany w technologii Liquid Retina Display, który ma tylko 5,9 mm grubości. Jest lekki, ale tym, co każe o nim myśleć jako o wyznaczniku pewnego trendu, jest jego wydajność porównywalna z MacBookiem Pro. O tym, że nie jest to tylko kolejny duży tablet świadczy wprowadzenie pierwszych „dużych” aplikacji dedykowanych specjalnie nowej wersji Pro, takich jak pełna wersja Photoshopa CC.
#8 OnePlus 6T
Chińskim smartfonom poświęciliśmy cały artykuł, ale o OnePlus 6T piszę dopiero tutaj. Jest to przykład urządzenia, które za 2400 zł oferuje parametry znane ze znacznie droższych flagowców z ubiegłego roku. Sercem 6T jest Snapdragon 845, wspierany w najtańszej wersji przez 6 GB pamięci RAM i 128-gigabajtowy magazyn danych. Do tego dochodzi OLED-owy ekran 6,4-cala z niewielkim wcięciem (notchem) i z integrowanym czytnikiem palców. Dodajmy do tego dwa aparaty (16-megapikselowy i 20-megapiskelowy) z jasnymi obiektywami o świetle f/1.7, pojemną baterię i mamy w ręku bardzo mocnego smartfona. Oczywiście dla wielu osób 2400 zł to dość wysoka kwota, ale OnePlusa 6T można potraktować jako zapowiedź trendu pokazującego, że dobre nie musi być od razu ekstremalnie drogie.
To już wszystko. W najbliższych tygodniach przeniesiemy się już mocno w przyszłość i zobaczymy podczas targów CES pierwsze propozycje tego, co w 2019 roku planują pokazać najwięksi producenci. Co powiecie na telewizor o przekątnej 219-cali, czyli 5,56 metra?